Historia wagonów w stolicy Wielkopolski sięga połowy 1991 roku, kiedy to do Poznania dotarł pierwszy wagon typu 1G #873. Zostały wyprodukowane przez holenderską fabrykę Beijnes Waggonfabrik a ich konstrukcja częściowo
opierała się na standardowym projekcie firmy Düwag.
Wagony typu 1G i 2G produkowane były w wersji dwuczłonowej na zamówienie Amsterdamu. Wagony posiadały wtedy 5 par drzwi oraz 6 osi. Dość duży natłok pasażerów sprawił, że postanowiono powiększyć tramwaje o środkowy człon.
Pierwszej takiej przebudowy dokonano w wagonie 1G w 1958 roku.
Dobry stan lakieru i pozostawienie oryginalnych numerów taborowych spowodowało, że wagony typu 1G i 2G jeździły w oryginalnym malowaniu z logiem amsderdamskiego przewoźnika. 1G (15 sztuk) posiadały numery: #851, #853, #854,
#856-#863, #866, #868, #871, #873. Wagony 2G (5 sztuk): #876, #877, #879-#881. Holendry zostały skierowane do obsługi linii 7, 8, 16, 17 i 20 oraz rezerw czynnych.
Ciekawostką jest to, że wagony 1G były pierwszymi w Polsce wagonami ośmioosiowymi. Były również pierwszym typem wagonów w Poznaniu, w których drzwi otwierane są tylko i wyłącznie za pomocą przycisku do otwierania
drzwi przez pasażera (za wyjątkiem pierwszych drzwi, które otwiera motorniczy).
Wagony oznaczone jako 3G były produkowane w 1961 roku, w wersji trójczłonowej. Pociągi 3G o łącznej długości niespełna 23,5 m, wyglądem i wyposażeniem elektrycznym nie różniły się od swoich poprzedników. Wagony posiadają dwa silniki o mocy 50 kW z rozrządem bezpośrednim. Niezwykle wąskie wejścia o prześwicie 55 cm, utrudniają a często uniemożliwiają wsiadanie z wózkiem. Drzwi otwierane są za pomocą przycisków a ich zamykanie odbywa się automatycznie po 4 sekundach, jeżeli nie został obciążony najniższy stopień (co początkowo było powodem wielu krytycznych słów pasażerów, obwiniających motorniczych za to, że zamykają drzwi przed nosem). Inną wadą holenderskich wagonów jest słaba wentylacja wnętrza, która jest szczególnie uciążliwa latem, podczas upałów. Wagony 3G posiadały kabiny konduktorskie w trzecim członie, które zostały zdemontowane przed wyruszeniem na poznańskie trasy.
Po przybyciu do Poznania w 2003 roku 11 sztuk 3G, wykasowano dotychczas eksploatowane wagony typu 1G i 2G. Wszystkie 3G trafiły na stan zajezdni S-2 Gajowa, otrzymały numery #800-#810. Ich eksploatacja była przewidziana do 2012 roku, czyli do czasu dostarczenia do stolicy Wielkopolski wagonów niskopodłogowych Solaris Tramino.
4 czerwca 2011 roku miało miejsce oficjalne Pożegnanie Holendrów. Trzy wagony o numerach #809, #807 i #805 zabrały chętnych na "ostatnią" przejażdżkę po poznańskiej sieci.
W niedalekiej przyszłości, na poznańskie tory wyjedzie "holender" w swoim historycznym malowaniu. Niestety, od 22 listopada 2012 roku jest odstawiony z uwagi na problemy z hamulcami - przy awarii układu hydraulicznego wagon pozbawiony zostaje hamulca postojowego, przy zaniku napięcia w sieci wagon traci hamulec szynowy. Dopóki tramwaj nie przejdzie naprawy głównej, nie pojawi się na żadnej linii.
Pierwsze dwa rysunki przedstawiają malowania wagonów 1G i 2G, rodem z Amsterdamu (żółto-szarym lub żółto-szaro-czerwonym). Z czasem niektóre wagony otrzymywały reklamy lub zostawały przemalowane na poznańskie barwy. Typ 3G przybył do Poznania w nowym malowaniu GVB Amsterdam (biało-niebieskim). Wagony 3G przed wyruszeniem na trasę zostały przemalowane na poznańskie barwy (rys. 4).